Zwycięzca wyborowy
W czasie opętańczego lęku przegranych w ostatnich wyborach parlamentarnych, który objawia się agresją, bezczelnością i chamstwem wobec tych, którzy stworzyli projekt dobrej zmiany, warto się zastanowić i opracować własny system samoobrony.
Ja mam już własną strategię samoobrony, choć ciągle jestem zadziwiony toksyczną siłą ataków tych osób, które przez tyle, tyle lat tworzyły, uczestniczyły i popierały system korupcji, złodziejstw i oszustw państwowych. Teraz oni, licząc na naszą NIEPAMIĘĆ, dalej traktując nas jako pozbawionych rozumu własnego – rozbudowują i „unowocześniają” aparaturę pogardy i poniżania.
Grupa ludzi, która “maczała ręce” w – jak wszystko wskazuje– zbrodni (przez 5 lat mataczenia, nie doprowadzili do osądzenia odpowiedzialnych za dramat nad Smoleńskiem), ta grupa ludzi wulgarnie atakuje nas, naszych przedstawicieli, którzy muszą wprowadzić zmiany w regułach zarządzania państwem, aby doprowadzić funkcjonowanie Rzeczypospolitej do poziomu państwa prawdziwie demokratycznego i sprawiedliwego. Państwo sprawiedliwe i niekorupcyjne to wroga przestrzeń dla dotychczasowych dysponentów zasobami państwowymi.
Wybraliśmy nowy Parlament. Stworzyliśmy podwaliny państwa dynamicznie zmieniającego się dla wspólnego dobra a nie tylko dla grupy „ch….”
Musimy być wytrwali. Nie możemy się przestraszyć. Nie może nam zabraknąć języka w gębie, gdy będzie trzeba ripostować i obnażać manipulacje. Przewaga medialna grupy złoczyńców i nieokrzesanych chamów (czy mam wymieniać z nazwiska?)- ilościowo – jest ogromna. Nam potrzebna jest błyskotliwa inteligencja, uśmiech współczucia, mocne poczucie własnej wartości oraz – gdy trzeba – uśmiech zwycięzcy: ZWYCIĘZCA WYBOROWY.
Bierzemy odpowiedzialność za zmiany w naszym kraju. Nie kulimy się już. Nie wstydźmy się, że nasi przedstawiciele odważnie i zdecydowanie zmieniają schematy, które stworzyły szarą strefę. Mamy prawo i ufamy, że przy PRAWYM PREZYDENCIE i PRAWYM RZĄDZIE wyjdziemy z kryzysu, z ruin moralnych, które zostawiła poprzednia ekipa rządowa.
Krytyka formułowana przez ludzi, którzy w dobie największych dofinansowań „brukselskich” doprowadzili nasz kraj na skraj przepaści długów bankowych (puszczając z torbami wielu polskich przedsiębiorców), oszukując najbiedniejszych, starszych i chorych, a teraz naigrawających się z projektów uzdrowienia polskiej gospodarki, postrzegana jest jako strategiczny absurd i kolejny olbrzymi fałsz prowadzący do samounicestwienia politycznego.
Złodzieje i mordercy. Ile było w minionych kilku latach morderstw politycznych i ilu skazano morderców? Zapytać nie można?
A prokuratura? A sędziowie? A afera w Sądzie Najwyższym? A Trybunał Konstytucyjny zatwierdzający manipulacje budżetowe? Itd., i tym podobnie…
Tak więc czas, abym odkrył mój system samoobrony przed wulgarnością i bezczelnością medialną i parlamentarną byłych PO-munistów:
- Sięgam jedynie po prasę „niszową”, „mniejszościową”.
- Odwiedzam portale sprawdzone moją intuicją i doświadczeniem w zakresie rzetelności dziennikarskiej.
- Nie rozmawiam z osobami ogłupionymi i nie „nawracam” zacietrzewionych.
- Nie daję się wciągać w pobrzękujące pustką – rozmowy.
- Nie włączam żadnej telewizyjnej stacji „państwowej”, do czasu zmian programowych i personalnych w gnieździe skorpionów.
- Wykorzystuję czas na zadbanie o zdrowie (aktywny relaks, np. pływanie, spacery).
- Szukam grup wspólnotowych, które zorientowane są na prawdziwą kulturę (grupy rekonstrukcyjne, podróże, chór, teatr).
- Serdeczną troską otaczam słabszych i starszych sąsiadów.
- Czasu nie tracę na bzdury (np. zakupy, plotki, popijanie)
- „… w każdej chwili wybierać muszę”; wybieram to, co najważniejsze: BÓG – HONOR – OJCZYZNA

Jerzy Binkowski – Urodził się w 1949r. w Gdyni. Ukończył studia filozoficzno-psychologiczne w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Dyplomem reżyserskim ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Pracował głównie z młodzieżą – poradnictwo i teatr. Mieszka od 40 lat w Białymstoku. Należy do warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.